Rozdmuchany film. Jako superhero movie na pewno oryginalny, wdzięcznie niepoprawny i obrazoburczy. Ale to jechanie po bandzie bawi mniej więcej do połowy filmu, później staje się wtórne, tak jak metahumor i bezustanne łamanie czwartej ściany. Reynolds dobry, scenariusz, koniec końców, popadający w schematy, które sam...
więcejNic specjalnego. Humor na poziomie gimnazjalnym. Gościu biega, strzela, kopie, bije - i tak wkoło Macieju. Może minimalnie lepszy aniżeli "Ant-Man" czy "Fantastyczna czwórka" - ale mimo to mnie nie porwał. Wolę "Avengersów".
Poważnie pytam ile macie lat? Ten film to nieporozumienie, debilne zarty dla dzieci, fabuła dno, bohaterowie dno, ilosc błędów wola o pomste do nieba.
Chce wiedzieć ile pseudo doroslych ludzi oceniło ten film wiecej niz na 2 ? To naprawdę jest cos nie tak. Ja rozumiem mało wymagający widz, ale jakieś granice trzeba...
Dlaczego główny bohater, rzekomo zaprzysięgły fan WHAM!, uważa, że to piosenka tego zespołu? To już samodzielna piosenka George'a Michaela.
Jego pierwsza.
To prawda, pisana z myślą o duecie, ale ten rozpadł się i Andrew Ridgley podarował ją George'owi. Reszta to już...
Zwykła komedia z elementami brutalności. W dodatku aktorsko kiepsko-nic dziwnego, skoro zatrudniono samych podrzędnych aktorów, ładne buźki i nic więcej. Główny bohater zachowuje się jak przygłup i nie chodzi tu o jego zachowanie, tylko podejmowane wybory, chociażby kiedy poszedł ratować dziewczynę, bo się dowiedział,...
więcejNie polecam. głupi, nie śmieszny, zrobiony wyłącznie dla kasy, z czego niby twórcy otwarcie w filmie kpią, ale to tylko powiększa żenadę, bo niestety nie jest to tylko żart, ale czysta prawda. film oparty na imprezowych żartach w okolicach połowy imprezy, kiedy jeszcze słucha się zartownisia duszy towarzystwa bo...
Poziom humoru był żenujący. Ja dużo przeklinam, ale wciskanie praktycznie w każde zdanie wulgaryzmu jest po prostu oznaką, że film jest dla bezmózgich ludzi...
Co gorsza wszędzie był prawie aspekt seksualny, że mu stoi, że sobie trzepie itd itd. Po prostu jedna wielka żenada. Z faktycznie fajnych momentów, które były...
Humor oklepany bardziej niż tyłek Jenny Jameson , suche żarciki wciskane na każdym kroku, żeby film był mega cool jajcarski. Wyszło tanio i gimbersko