Film opowiada o losach Simby, młodego lwa, który - oskarżony o nieumyślne zabójstwo swojego ojca, króla Lwiej Skały - zostaje skazany na wygnanie. Władzę w królestwie obejmuje Skaza, brat zmarłego władcy. Mija kilka lat. Pewnego dnia Simba spotyka dawną przyjaciółkę, od której dowiaduje się, że królestwo chyli się ku upadkowi. Młody następca tronu postanawia powrócić do dawnej ojczyzny i odzyskać zabrany mu podstępem tron.
"W polskiej wersji językowej, kiedy Zazu mówi małemu Simbie i Nali, że są zaręczeni, Nala odpowiada, że nie ożeni się z nim. Jednakże Nala to samica, a Simba to samiec. Nala mogłaby co najwyżej wyjść za niego za mąż" - ktoś uznał element komediowy za błąd w filmie, nie wyczymie xD zresztą większość rzeczy opisanych...
Co sądzicie o muzyce do "Króla Lwa"?
Moim zdaniem jest to jeden z najlepszych soundtracków do filmów. Gdy ogląda się film, muzyka wzmaga klimat i atmosferę. Ale kiedy słucha się muzyki samej, bez filmu, wrażenie jest jeszcze lepsze. Dreszcze przechodzą! Zwłaszcza przy utworach "King of Pride Rock" albo "To Die For"....