Eddy (Nick Moran) jest karcianym mistrzem - dla niego karty są praktycznie prześwitujące. Nie istnieje taki ich układ, którego nie odczytałby z twarzy przeciwnika. Pewny swoich zdolności postanawia wziąć udział w rozgrywce o wysokie pieniądze u znanego z brudnych interesów i prowadzenia pornobiznesu Harry'ego "Hatcheta" Lonsdale'a (P.H.
brytyjska odpowiedź na tarantino, którą po latach odbieram jako wprawkę do Snatcha bardziej niż samowystarczalne dziełko, trochę jak w przypadku Pi i Requiem: świeże i pionierskie, ale w powijakach..