Po klęsce wojsk alianckich pod Tobrukiem, załoga amerykańskiego czołgu ucieka przed Niemcami w głąb pustyni. Czołg pełni rolę "szalupy ratunkowej" na którą dowódca zabiera kolejnych spotkanych rozbitków. Jest to jeden z najlepszych filmów Zoltana Kordy.
Ten film musial robic olbrzymie wrazenie w latach 40. dzis jednak "traci myszka". Niemniej gra aktorska stoi na wysokim poziomie, szczegolnie podobal mi sie odtworca roli Wlocha:)
Niestety ciąży mu propagandowy zapał. Im bliżej końca, tym więcej łopatologicznych gadek o wyższości aliantów nad wrogiem. Wrodzony cynizm Bogarta daje jakoś radę sprowadzić to na ziemię, ale scena kłótni między Niemcem i Włochem (który postanowił nie walczyć przeciw aliantom, bo poznał gdzie jest dobro a gdzie zło)...
więcej