Mimo dobrej obsady w 80% nie śmieszy, brak naprawdę udanych gagów i oprawy muzycznej, która przecież dodaje im humoru. Może ktos kto go widział w dzieciństwie docenia go z sentymentu ale ja widziałam pierwszy raz i oczekiwałam czegoś więcej.
Zdecydowanie magiczny i wyjątkowy film świąteczny. Film mojego dzieciństwa, jak dla mnie jeszcze lepszy niż Kevin ! Ostatnio niestety nie emitowany w święta, nie wiem dlaczego. Co roku na niego czekam i oglądam za każdym razem. Wyemitujcie błagam na którymkolwiek kanale :D
Tak jak w ocenie, jest rewelacyjny:D Wszystkie świąteczne Keviny i inne takie mogą się schować-
ten film jest the best:D
Jeśli można pękać ze śmiechu, uronić łzę chwilę później i oddać się szaleństwu świątecznego okresu to chyba coś z tym filmem jest TAK!
Ktoś z rozżaleniem wspomniał o braku umiejętności Polaków w tworzeniu takich filmów... cóż przyznam, że sytuacja jest tragiczna w której albo nie robimy filmu albo powstaje gniot i...
Mnie osobiście mało śmieszył ten film, oklepane żarty sytuacyjne typowo amerykańskie, liczyłam na coś lepszego, jak zwykle sugerując się ochami i achami innych w komentarzach i po raz kolejny rozczarowanie.
lub coś o świętym mikołaju lub choćby coś o śniegu albo żeby akcja filmu rozgrywała się na święta, pomożecie?
znam już:
Grinch
Kevina (Home Alone) (wszystkie 4 części)
krwawe święta
witaj święty mikołaju 1 i 2
walnięty święty
śnięty mikołaj 1 i 2
jack frost 1 i 2
święty mikołaj (1985)
zły mikołaj
Tak...
Film nierozerwalnie związany ze świętami Bożego Narodzenia. Jest ten unikalny klimat, który można znaleźć tylko w produkcjach z przełomu lat 80 i 90. Masa śmiechu, trochę wzruszeń, rodzinna atmosfera. Zawsze będę do niego wracał
niby polewka, ale jakoś tak na pół, a nawet na ćwierć gwizdka, bo wciąż w duchu american-xmas-movie, który - ach - niewiele ma wspólnego z relacją np. divine watersa do choinki (poza samą choinką, ta była w obu)
Kocham te komedie jest najlepsza jaką widzialem do tej pory! :D
Znam ja na pamięć, a zawsze jak leci to po prostu muszę ja obejrzeć! Zawsze płacze na niej ze śmiechu ! :D a scena z tym dziadkiem który przypadkiem podpalil ta choinke, albo jak ten pies skoczyl na ta babke kiedy ta przyszla na skarge do Clarka.....to...
Oglądałam dziesiątki razy i za każdym razem pękam ze śmiechu - ot, teraz przypomniała mi się mina, postawa i gestykulacja kuzyna Eddiego, gdy opróżniał szambo - majstersztyk!!