Weekendowe zestawienie zagranicznego box office'u powinno się w zasadzie składać wyłącznie z jednej pozycji.
"Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara" kompletnie zdominowali świat kinowy. Widowisko zgarnęło niezłe
173,9 mln dolarów. Kiedy dodać do tego 34,5 mln zarobione w środę i czwartek, to otrzymamy wynik 208,4 mln dolarów.
Spory udział w tym sukcesie miały - oczywiście - Chiny. Disney wykorzystał, że właśnie rozpoczęło się tam święto Smoczych Łodzi, które jest idealnym okresem dla wprowadzania hollywoodzkich widowisk (wystarczy przypomnieć sobie sukces
"Warcraft: Początek" przed rokiem).
"Zemsta Salazara" potwierdziła tylko status tego święta. W weekend film zarobił 65,6 mln dolarów (67,7 mln od premiery), co bije amerykańskie otwarcie o 3 miliony dolarów. Jest to też lepszy wynik od łącznych wpływów uzyskanych w Chinach przez
"Na krańcu świata" i prawie identyczny do tego, jaki w sumie osiągnęły
"Na nieznanych wodach".
Widowisko Disneya mocno wystartowało też w Rosji. Wraz z pokazami przedpremierowymi film zarobił tam 18,6 mln dolarów. Jest to najlepsze otwarcie w historii rosyjskiego box office'u i wynik lepszy od końcowego osiągnięcia
"Na krańcu świata".
Niestety wspaniała pogoda w wielu krajach europejskich i strach Zachodu przed kolejnym zamachem terrorystycznym po tym, co wydarzyło się w Manchesterze, sprawił, że w wielu krajach naszego kontynentu wyniki piątej części
"Piratów z Karaibów" nie były imponujące. We Francji film zarobił 9,3 mln dolarów, w Niemczech 8,4 mln, w Wielkiej Brytanii 6,1 mln i we Włoszech 4,4 mln. Innymi ważnymi rynkami widowiska były: Korea Południowa (11,6 mln), Meksyk (6,9 mln), Brazylia (5,6 mln) i Australia (4,4 mln).
Na odległej drugiej pozycji wylądował
"Dangal". Film zarobił w Chinach kolejne
11,3 mln dolarów i łącznie ma tam na koncie 137,6 mln dolarów, co czyni z niego najlepszy zagraniczny film nieanglojęzyczny tamtejszego box office'u.
Podium kompletuje
"Obcy: Przymierze". Wpływy widowiska powiększyły się o
10,8 mln dolarów. Jedynym liczącym się rynkiem była Rosja, skąd pochodzi 1,1 mln dolarów.
Na czwartym miejscu z kwotą
10 milionów dolarów znalazł się
"Król Artur: Legenda Miecza". W ten weekend najlepiej sprzedał się we Francji (1,1 mln dolarów).
Piątkę zamykają
"Strażnicy Galaktyki vol. 2" z wynikiem
8,6 mln dolarów. Łączne zagraniczne wpływy przebiły wyniki pierwszej części, drugiego
"Thora" i
"Doctora Strange'a". Kwota 450,1 mln dolarów czyni z filmu szósty najbardziej kasowy poza granicami USA tytuł uniwersum Marvela.