Uwielbiam oglądać tą parę porywaczy. Są przesympatyczni. Poza tym jest śmiechu co nie miara. Jest to swoistego rodzaju klasyk z lat 80-tych. Bardzo mnie dziwi taka mała popularność tego filmu. Być może po prostu pokolenie, które 20 lat temu zachwycało się tym filmem nie ma dostępu do internetu :) .
Film mi się podobał tylko momentami. Wtedy, gdy akcja powinna się rozwijać - robił się coraz bardziej nudny. Mnie najbardziej z tego wszystkiego śmieszyły tylko początek i końcówka. Film ogółem wyszedł nieco dziwnie, mimo tak dobrego scenariusza i znanych reżyserów za kamerą. To jest moje zdanie. :)