Tandetny i nie pokazuje nic nowego, takich filmów jest już na pęczki. Do tego niepotrzebnie zagmatwany i marną grą aktorską.
Film był tak beznadziejny, że zasnęłam, ale i tak jestem ciekawa jak to się zakończyło. Kto był mordercą? Obstawiałam syna właścicielki schroniska, a jak było na prawdę?