Nie podobało mi się w tym filmie to końcowe odwrócenie fabuły, pokazujące ostatecznie, że świat może być piękny tylko wtedy kiedy łykasz psychotropy i stajesz w szeregu szarych ludzi z koszykiem w supermarkecie.
Tak jakby wszelkie plany poprawy świata mogły być tylko wytworem chorej psychiki.
Dla mnie taki przekaz to zwykła manipulacja.