Zacznę od tego, że film mi się bardzo podobał, ale zaciekawiła mnie w nim jedna rzecz. Hulk normalnie nie mówi zbyt wiele, a jak już mówi to nie jest w tym specjalnie elokwentny. Dlaczego więc w tym filmie (i w komiksie) Hulk nie zmienia się w Bannera i dlaczego potrafi się ładnie. płynnie i całkiem rzeczowo wypowiadać? Tak jakby Hulk.... zmądrzał. Wie ktoś dlaczego tak się stało?
A dlaczego ani razu nie zamienił się w człowieka? Przecież Hulk zwykle się pozłości, pozłości i przestanie. Wiem, że nie był w najlepszym nastroju, ale żeby do tego stopnia?
Hulk przejął kompletną kontrolę nad ciałem i baner nie miał już nic do gadania dlatego właśnie wysłali go w kosmos ....przecież to oczywiste
Poza tym nie wiadomo jaka była atmosfera na planecie, Być może ilość tlenu była zbyt mała, albo nie było go w ogóle, więc Hulk darował sobie przemianę w Bannera, żeby no... po prostu nie umrzeć. Organizm Hulka jest w stanie dostosować się do każdych warunków, organizm Bruce'a już niekoniecznie.
nope, world war hulk pokazało iż hulk mógł zamienić się w banera i wykorzystać to by pokonać doktora strange;a
myślę że lepiej żyło mu się na saakar, przez co hulk i bruce coraz bardziej zaczeli się łączyć, aż zakochali się w jednej kobiecie i...(stali się wścieki na to co spowodowało iż powstał world war hulk)
Z tego co widziałem, to Hulk zazwyczaj nie ma złożonych wypowiedzi ani monologów - w końcu jego kecz frejz to "HULK SMASH".
hulk z czasem się rozwijał i w pewnym momencie ''hulk smash'' można było usłyszeć w furii