Szału nie ma,choć temat ciekawy i ciekawa historia,ale można ją było ukazać w bardziej interesujący sposób.Dobry główny motyw z wycenianiem ludzkiego życia - no bo ile może być warte życie strażaka,ile wożnego,ile sprzątaczki a ile jakiegoś prezesa? - jak można takie rzeczy wyliczać? - i to jest najciekawszy punkt tego filmu.Na plus - dobry Keaton w głównej roli,moja ulubiona Amy Ryan w obsadzie,ciekawie ukazane te wszystkie układy na linii politycy-lobbyści-korporacje-prawnicy.Podsumowując - film do zobaczenia na raz,ale brakło mi tu jakiś większych emocji czy wzruszeń.