Cały czas czekałem, aż się rozkręci i nagle się skończył. Film nieudany szkoda czasu!
Najlepsze były i tak dialogi, pisane przez jakiegoś pacjenta szpitala psychiatrycznego... O ile polskie tłumaczenie było dobre (późno było, nie wsłuchiwałem się :) :
- Kochasz mnie?
- Nie chcę umierać...
Do końca filmu nie potrafiłem opanować swojego śmiechu... Gdyby ten koleś jeszcze był jakimś zabójcą czy coś... Tragedia. Druga perełka:
- Co się dzieje/stało?
- Wszystko.
I tyle w tym temacie film dostaje jeden...