PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=110768}

Sekta 3

The Skulls 3
5,3 989
ocen
5,3 10 1 989
Sekta 3
powrót do forum filmu Sekta 3

tylko dla freudystów

ocenił(a) film na 4

"Sekta 3" to wyraźny postęp w stosunku do części drugiej. Nie jest to zbyt wielkie pocieszenie, bo zrobienie filmu gorszego ociera się o niemożliwe. Znów ta sama intryga, z tymi samymi punktami zwrotnymi. Tym razem jednak twórcy przynajmniej pomyśleli chwilę, by choć w niewielkim stopniu urozmaicić historię. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to film zły. Gra aktorska jest w najlepszych momentach przeciętna, a w najgorszych w ogóle jej nie ma. Scenariusz pozbawiony ikry, a reżyseria statyczna do bólu. Jednak już dawno przekonałem się, że nawet w złych filmach można odnaleźć sporo interesujących rzeczy. Tak jest i w tym przypadku.
Po pierwsze, "Sekta 3" daje niezwykle interesujący obraz ojca. Jest on figurą o mitycznych proporcjach. Niczym słońce albo czarna dziura jego pole grawitacyjne przyciąga dzieci (zarówno synów jak i córki) każąc im szukać ich aprobaty, akceptacji, kąpać się w uwadze i lękać się ich odrzucenia. Jednak wraz z dorastaniem ten gigant ulega dekonstrukcji, szukając bliskości dziecko zauważa wady, a to prowadzi do tragedii – śmierci (w tym filmie potraktowanej w sposób dosłowny aż do bólu). Władza, zbrodnia, pieniądze, a wszystko to na chwałę Ojca, który i tak okazuje się osobą słabą i pełną wad. Ktokolwiek pisał scenariusz tego filmu musi mieć (albo miał) poważne problemy w relacjach z ojcem i pewnie z wiarą (bo przecież czyż ostatecznym Ojcem nie jest Bóg?).
Druga kwestia wyraźnie zarysowana w tym filmie, nad którą można się zastanowić jest feminizm i to, do czego polityczna poprawność prowadzi. Oto główna bohaterka domaga się wejście do męskiego klubu wzajemnej adoracji (i władzy), ponieważ jest kobietą i tak chce. Jednak w ten sposób zupełnie wypacza ideę równouprawnienia, ponieważ z płci robi właśnie główny argument. Owszem, twórcy dają piękną zasłonę dymną w postaci kruczka prawnego. Nie zmienia to jednak faktu, że zupełnie nie rozumiem dlaczego kluby powinny być koedukacyjne. Czy kobiety są tak słabe, że nie mogą stworzyć własnej, tajnej organizacji, dzięki której infiltrowałyby świat? A może to raczej obawa mężczyzn, przed możliwością istnienia takich organizacji sprawia, że wolą poruszać temat kobiet dostających się do męskich organizacji? W końcu, czyż przyjaciół nie trzyma się blisko, a wrogów jeszcze bliżej?
Oczywiście od pierwszego filmu z serii cała ta heca z Czaszkami jest dla mnie zupełnie nie zrozumiała, ponieważ sam nie mam żadnych inklinacji do partycypacji w tego typu przedsięwzięciach.
Oczywiście wszystkie te myśli zawdzięczam temu, że film był słaby, miałem więc czas, żeby zająć się czymś ciekawszym niż bierne pochłanianie mało atrakcyjnych obrazów.
Można sobie zdecydowanie darować przyjemność obejrzenia tego filmu.

torne

niezły komentarz :) ale chyba przyznasz mi racje ze temat ciekawy - wykonanie przecietne.Jak zwykle bywa jedynka najlepsza.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones