"I'm begin of you please don't take my band"

Smutno mi się zrobiło, tak dobry zespół...

A spodziewaliście się, że nagrają nowe utwory? Od dawna kroiło się ostateczne zamknięcie tego rozdziału. Teraz podobno będzie okazja do wydania niepublikowanych nagrań... Myślę, że właśnie pragnienie oddania ich w nasze ręce bez wydawania nowego albumu na siłę było powodem oficjalnego zakończenia działalności kapeli. Jack realizuje się w wielu innych projektach, waga jego tekstów, głosu i instrumentu jeszcze nie raz nas zachwyci... A chwilowo wpiszcie sobie w google: Jack White & Danger Mouse - Two Against One.

Notka z "Teraz Rock" numer 68- czerwiec 2010

"Jack White deklaruje, że jest gotowy do nagrywania nowej płyty z The White Stripes. Od 2007 zespół był w zawieszeniu, z powodu zdrowotnych problemów Meg White. "Bardzo chcę wejść znowu do studia" - powiedział Jack. "Nie wydaje mi się, by stany lękowe Meg dalej były problemem, ale pewien nie jestem". Artysta ujawnił, że perkusistka towarzyszyła mu w studiu podczas nagrań na najnowszy album jego projektu The Dead Weather. Była naprawdę zaangażowana. Tyle tylko, że nie powiedzieliśmy sobie: no dobra, to rezerwujemy sobie trzy miesiące studia.
Ostatnim albumem The White Stripes jest Icky Thump sprzed trzech lat. Natomiast w marcu bieżącego roku duet wydał koncertową płytę Under Great White Northern Lights, dokumentującą trasę, która promowała wspomniany longplay "


Była chyba jeszcze jedna podobna notka w którymś nie tak dawnym numerze...
Jak widać zdaje się, że decyzja o rozwiązaniu The White Stripes musiała być dość impulsywna... może Karen (aktualna żona Jack-a) była zazdrosna :P... Sam z niecierpliwością czekam na te b-sidy, odrzuty etc. (polecam nieco bootlegowe "B-side collection")...

Póki co posłuchajcie sobie tego: http://www.youtube.com/watch?v=-QUF8yoxJaM