Serial ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne, jak by powiedział klasyk.
Plusami są klimat, zdjęcia oraz reżyseria, w tym prowadzenie aktorów, którzy są wyraziści i grają przekonująco, szczególnie Danijar Ałszynow, który aktorsko jest tu takim kazachskim Benicio del Toro.
Minusem są dziury scenariuszowe, nie zawsze płynna narracja, taki sobie montaż (za co też w sumie odpowiada reżyser i producenci).
Jednak 6-odcinków można ocenić jako produkcję względnie intrygującą, z nie do końca przemyślaną i dopracowaną fabułą, i tutaj zarzutów byłoby sporo - z każdym kolejnym odcinkiem coraz mocniej się uwidaczniają.
Zdjęcia kręcono w Ukrainie, ale też chyba w Kazachstanie i Francji.